Zabrałam ostatnio z domu rodzicom patelnie żeliwną Stauba do naleśników, której nikt nie używał. Postanowiłam zatem ja wypróbować, a oto efekt:
Składniki:
-8 gotowych słodkich naleśników
-2 łyżki brandy
-55g cukru brązowego
-1 łyżka wody
-starta skórka z pomarańczy
-125 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
-55g masła pokrojonego w kostkę
-1 łyżka Cointreau, Grand Marnier lub innego likieru pomarańczowego
Przygotowanie:
Przygotować sos pomarańczowy. Cukier wsypać na patelnię na średnim ogniu (ja użyłam specjalnej żeliwnej do naleśników). Domieszać wodę. Mieszać cały czas aż cukier się rozpuści. Zwiększyć płomień i podgrzewać syrop aż będzie złocistobrązowy.
Dodać skórkę pomarańczową i sok z pomarańczy. Dodać masło i cały czas mieszać aż się roztopi. Połączyć z likierem pomarańczowym.
Umieścić naleśnik na patelni, polać sosem, zwinąć w kopertę i przesunąć na bok patelni i powtórzyć czynność z pozostałymi naleśnikami aż zapełnią całą patelnię.
Brandy podgrzać w łyżce wazowej lub małym rondelku, polać naleśniki flambirując je płomieniem z palnika. Kiedy płomienie zgasną, podawać naleśniki polane sosem.